Dlaczego razem?

Kościół umieszcza w jednym dniu uroczystość św. Pawła wraz ze św. Piotrem nie dlatego, aby równał go w prymacie z pierwszym następcą Chrystusa. Chodziło jedynie o podkreślenie, że obaj Apostołowie byli współzałożycielami gminy chrześcijańskiej w Rzymie, że obaj w tym mieście oddali dla Chrystusa życie swoje oraz że w Rzymie są ich relikwie i sanktuaria. Najwięcej jednak zaważyła na połączeniu pamiątki obu Apostołów w jednym dniu opinia, dzisiaj uznawana za mylną, że obaj Apostołowie ponieśli śmierć męczeńską w jednym dniu i roku. Już w roku 258 obchodzono święto obu Apostołów razem dnia 29 czerwca, tak na Zachodzie, jak też i na Wschodzie, co by wskazywało na powszechne przekonanie, że to był dzień śmierci obu Apostołów. Taki bowiem był bardzo dawny zwyczaj, że święta liturgiczne obchodzono w dniu śmierci męczenników, a potem także (od w. IV) - wyznawców.

czwartek, 28 października 2010

Guido Reni, Św. Piotr i św. Paweł


Barokowy włoski malarz Guido Reni namalował obraz Św. Piotr i św. Paweł, obecnie znajduje się on w Mediolanie w Pinakotece Brera (olej na płótnie).
Święty Piotr i Paweł byli apostołami, którzy wywarli największy wpływ na rozwój Kościoła. Razem zresztą zakładali w Rzymie gminę chrześcijańską. W tle za plecami Piotra i Pawła na obrazie Guido Reniego pojawia się budowla – symbol Kościoła. Obraz przekazuje ogólniejszą refleksję o Kościele.

Paweł stoi z prawej strony. W lewej ręce trzyma księgę, która wskazuje, że był człowiekiem wykształconym, a jego myśl jest bardzo ważna dla Kościoła. Wyraźnie chce do czegoś Piotra przekonać, o czym świadczy gest prawej ręki. Jakby Piotrowi coś tłumaczył.

Piotr jest zamyślony, zapewne zastanawia się przed podjęciem jakiejś decyzji. Piotr podtrzymuje głowę, czyli zmaga się pewnie z jakimś problemem. Wydaje się jakby przy okazji drapał się trochę po głowie. Ma więc poważny problem. Nie wiadomo, czy przychyli się do tego, do czego przekonuje go Paweł. Głowę obraca w jego stronę, ale oczy zapatrzone są w dal. Zastanawiający jest gest lewej ręki najważniejszego z apostołów. Leszek Śliwa uważa, że to gest obronny, tak jakby Piotr obawiał się, że ktoś sięgnie po leżący z lewej strony klucz – symbol jego najwyższej władzy w Kościele. Uważam, że ruch ręki świadczy, bardziej, że Piotr posiada swoje własne stanowisko i je broni wobec przekonywującego go apostoła narodów.
Rozmowę można by umieścić czasowo w okresie soboru jerozolimskiego, kiedy rozstrzygano kwestię wprowadzania pogan do Kościoła i zastanawiano co z dziedzictwa judaistycznego winni przyjąć pogańscy wyznawcy mistrza z Nazaretu (np. kwestia obrzezania).
Piotr jest bez butów, jakby w ten sposób malarz chciał wskazać na to, że był ubogim człowiekiem.
Obraz powstał w trudnych dla Kościoła czasach zmagań z reformacją. Już 13 lat po jego powstaniu napięcie pomiędzy katolikami a protestantami sprowokowało wybuch wojny trzydziestoletniej. W tej sytuacji zgodne współdziałanie wszystkich katolików wydawało się wielu ludziom szczególnie potrzebne. Paweł był kościelnym intelektualistą, Piotr pierwszym biskupem Rzymu. Obraz był więc swego rodzaju apelem o zjednoczenie wysiłków hierarchii i intelektualistów we wspólnej walce z wrogami Kościoła.

Myśli zebrane w oparciu o artykuł Leszka Śliwy „Jedność katolików” z Gościa Niedzielnego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz